wtorek, 14 lutego 2012

Miłość jak morze...


Miłość jest jak morze
ma swe przypływy i odpływy,
zimne i gorące fale,
tak jak ono jest w ruchu stale.

Przypływem zachwyca,
zakochaniem wypełnia po brzegi
intymnością szumi,
w swych głębinach człowieka gubi.

Wzburzona odpływa,
zostawia smak wilgotnosłony,
na sercu ślady,

jednak bez niej... nie daje się rady.

                                  Ludwika


Napisany:  2 września 2005

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawienie swoich odczuć...spostrzeżeń...myśli...