czwartek, 12 lutego 2015

Sowa i tłusty czwartek



Sowa już od rana pączkami się zajada,
bo to przecież tłusty czwartek
zatem zjeść ich, jak najwięcej wypada.

Bowiem tak tradycja staropolska nakazuje:
jeść paczki dla dostatku i bogactwa,
to też sowa łapie kolejnego i palce oblizuje.


Ale nie byłyby to prawdziwe zapusty,
gdyby na stole u Sowy nie pojawiły się
jej ulubione, pudrem posypane chrusty.

Dziś nie pamięta o dietach i tłuszczykach
w końcu to ostatki, miło słodkości pojeść,
skupić się, ile jeszcze zostało na talerzykach.

Sowa pączkami, chrustami od rana się zajada,
że sobie cały dzień pofolgować mogła
Tłustemu czwartkowi bardzo rada 
i w kalorie bogata.

    

Napisany 11.02.15 r.



P.S. 

Rysunek do postu zrobiła moja córcia Liduśka <3



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawienie swoich odczuć...spostrzeżeń...myśli...