Dawno,
dawno temu
Ona
taka wiosenna
Olśniewająca
z daleka
A
on w nią zapatrzony
Dawno,
dawno temu
Połączyli
swe marzenia
Ręce
stułą białą
I
ruszyli w przyszłość nieznaną
Całkiem
niedawno, niedawno
Stanęli
na swej drodze
Rozgoryczeniem
zatrzymani
Ciskając
zarzutami,
Brakiem zrozumienia
Całkiem
niedawno, niedawno
Spojrzeli
na siebie
Jakby
pierwszy raz ujrzeli
Ona
taka smutna, bez blasku,
On pełen ironii, gdzieś w bok patrzący.
Ludwika
Napisany 28 lutego 2011
P.S.
W porównaniu do poprzedniej przypowieści, która ujmuję pięknem szczerej
i prawdziwej miłości jakże smutne jest wstawienie innej prawdy o moim małżeństwie.....
P.S.
W porównaniu do poprzedniej przypowieści, która ujmuję pięknem szczerej
i prawdziwej miłości jakże smutne jest wstawienie innej prawdy o moim małżeństwie.....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za pozostawienie swoich odczuć...spostrzeżeń...myśli...