czwartek, 28 czerwca 2012

Dawno temu... w czerwcu...





Dawno, dawno temu
Ona taka wiosenna
Olśniewająca z daleka
A on w nią zapatrzony

Dawno, dawno temu
Połączyli swe marzenia
Ręce stułą białą
I ruszyli w przyszłość nieznaną

Całkiem niedawno, niedawno
Stanęli na swej drodze
Rozgoryczeniem zatrzymani
Ciskając zarzutami, 
Brakiem zrozumienia

Całkiem niedawno, niedawno
Spojrzeli na siebie
Jakby pierwszy raz ujrzeli
Ona taka smutna, bez blasku,
On pełen ironii, gdzieś w bok patrzący.
            
                     Ludwika



Napisany 28 lutego 2011

P.S.

W porównaniu do poprzedniej przypowieści, która ujmuję pięknem szczerej 
i prawdziwej miłości jakże smutne jest wstawienie innej prawdy o moim małżeństwie.....


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawienie swoich odczuć...spostrzeżeń...myśli...