piątek, 9 marca 2012

*** Przypowieść III ***



Zadowolony rybak



Bogaty przemysłowiec z Północy poczuł niesmak widząc pewnego rybaka z Południa, spokojnie opartego o swoją łódź i palącego fajkę.
- Dlaczego nie wypłynąłeś łowić? - zapytał przemysłowiec.
- Bo już złowiłem dość na dzisiaj - odpowiedział rybak.
- Dlaczego nie łowisz więcej niż to konieczne? - nalegał przemysłowiec.
- A cóż bym z tym zrobił? - zapytał z kolei rybak.
- Zarobiłbyś więcej pieniędzy - padło w odpowiedzi.
- Mógłbyś wtedy założyć motor do twojej łodzi, wypływać na głębsze wody i łowić więcej ryb. Wtedy też zarobiłbyś dość pieniędzy, by kupić sobie nylonową sieć, dzięki czemu miałbyś jeszcze więcej ryb i więcej pieniędzy.
Szybko zarobiłbyś i na drugą łódź... i, być może, całą flotę.
Byłbyś wtedy bogaty tak jak ja.
- I co bym wtedy robił? - zapytał znowu rybak.
- Mógłbyś wtedy usiąść i cieszyć się z życia - odpowiedział przemysłowiec.
- A jak myślisz, co ja właśnie w tej chwili robię? - zapytał zadowolony rybak...

Anthony de Mello

PS.

W wirze, w biegu, w zapracowaniu zapominamy, że życie ucieka... A warto się zatrzymać, rozejrzeć dookoła i zobaczyć w jakim miejscu się znaleźliśmy, i czy do tego dążyliśmy. 

Jeśli tak, możemy być z siebie dumni, że idziemy dobrą drogą wytyczoną przez nas samych. Wziąć głęboki oddech,
i iść dalej ku spełnieniu. 


Jeśli jednak  zobaczymy, że to nie o to nam chodziło, że się zagalopowaliśmy. Trzeba najzwyczajniej w świecie strzepać kurz, zobaczyć, co nasze, i skierować z całych sił myślenie, spojrzenie, kroki, Siebie na drogę, która nam umknęła. 


Oczywiście, że już nie będzie ona taka jaka mogła być dużo wcześniej, ale zawsze będzie Nasza, a my doświadczeni
przez los mądrzejsi w jej odczuwaniu.


Bo w życiu najważniejsze jest odczuwanie całą sobą, 
bez przekłamań. 
Ludwika

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawienie swoich odczuć...spostrzeżeń...myśli...