niedziela, 2 września 2012

Motyla chwila...





Każdy korzysta z chwili jak umie...

Było takie powiedzenie:

"Motylem byłem, ale utyłem"

Jak wszystko ewoluuje i się zmienia,
tak też ogłaszam aktualnie powiedzenie jest takie :

"Motylem byłem, ale się upiłem"


                                          


Motylem był, pięknie wznosił się ku niebu

śledziły go oczy zazdrośnie stojących mocno na ziemi.


Motylem był, radował się każdym kwiatkiem

utyskiwali na niego pesymiści nie widzący w niczym piękna.

Motylem był, rozkoszując się chwilą

szydzili z niego realiści, pukali w czoło materialiści.

Motylem był, delikatnym pyłkiem istnienia,

zabrali mu radość, rozkosz, niebo, wrażliwość zabili.


Zapił się  z  rozżalenia... Zapił  z  braku zrozumienia...

                                                       Ludwika


Napisany 2 września 2012


1 komentarz:

  1. Szkoda,że tak jest...szkoda,że tak właśnie jest.Gdy teraz czuje się jak ten motyl...

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawienie swoich odczuć...spostrzeżeń...myśli...