poniedziałek, 17 grudnia 2012

Nawet krzesło....


                  Nawet krzesło potrzebuje oparcia

                           Ludwika


Krzesło potrzebuje oparcia,
by być  tym, czym zostało stworzone...

A my jak mamy się czuć,
kiedy oparcia u bliskich zabrakło??

Kiedy problemy lawinowo na nas spadają,
kiedy cały czas mamy pod górę,
i sił brakuję, by iść dalej...

A oni - Ci najbliżsi podobnież - 
jeszcze swój ciężar dokładają...



Jak wówczas my się czujemy....???

Jedna myśl mi tylko do głowy przychodzi
- Czujemy się jak taborety!




"A Krzesło, taboretem się stało"
- tak według wiary - niewiary,
tak  w imię 'uczuć' rodzicielskich.


I woli nim pozostać, niż na niby oparcie mieć !!!  


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawienie swoich odczuć...spostrzeżeń...myśli...